Nurkowanie w konfiguracji sidemount staje się coraz bardziej popularne – również wśród nurków rekreacyjnych. W związku z tym otrzymujemy coraz więcej zapytań o łatwy w użyciu zestaw wypornościowy przeznaczony dla nurków zaczynających swoją przygodę z konfiguracji bocznej. TecLine Side16 BCD to kompensator pływalności  wychodzący naprzeciw wszystkim potrzebom rekreacyjnej konfiguracji sidemount. Jego przemyślana konstrukcja pozwala na bardzo intuicyjną obsługę zarówno w celach szkoleniowych jak i podczas nurkowań w wodach otwartych…

SPECYFIKACJA

Side 16 Sidemount BCD (ref. T11050)
  • Wyporność: 16 kg/35 lbs
  • Zintegrowane kieszenie balastowe oraz zewnętrzne kieszenie na pasie biodrowym
  • Maksymalna pojemność kieszeni balastowych: 16 kg
  • Aluminiowa płyta
  • Regulowany pasy naramienne oraz biodrowe
  • Regulowany pas kroczny
  • 5 D-Ringów (stal nierdzewna)
  • Ruchome D-Ringi na pasach biodrowych 
  • Inflator typu-K (wąż 33 cm/13’’)
  • Inflator i zawór nadmiarowy mogą być montowane naprzemiennie (z prawej lub z lewej strony)
  • Zintegrowane, miękkie naramienniki
  • Materiał: Cordura 2000
  • Gotowy do użycia z załączonymi elementami

📝CERTYFIKAT CE EN1809 CE1463

NIEZALEŻNY TEST I RECENZJA

Dominik ‘KESSER’ Kesserling
(INSTRUKTOR PADI OWSI / SIDEMOUNT / EFR)

Dzięki uprzejmości Tomka Stopyry i firmy TecLine miałem możliwość przetestowania nowej odsłony uprzęży Tecline Side 16. Jest to kolejna odsłona tego produktu. Tecline ewidentnie słucha rynku i dość szybko dostosowuje się do jego potrzeb. Zważywszy, że side mount to stosunkowo młoda gałąź w nurkowaniu rekreacyjnym reagowanie na potrzeby, które rodzą się w „bojach” jest tu nieodzowne. Należy zauważyć, że Tecline ma bogatą ofertę w tej kategorii.

Oprócz kilku uprzęży, są także dedykowane automaty, latarki oraz akcesoria side mount. Warto wspomnieć, że w ofercie są dwa warianty uprzęży Side 16 Avenger z jednego kawałka taśmy, w tym jedna z pokryciem kevlarowym. Uprząż, którą przyszło nam testować to Side 16 z uprzężą comfort, dobrze znaną z Tecline’owych skrzydeł.

Tecline w ten sposób rozwiązał główny problem instruktorów i kursantów borykających się na kursach side mount’owych z długim procesem konfiguracji i dostosowywania uprzęży do kursanta.

PIERWSZE WRAŻENIE

Worek i uprząż stanowi solidną i zwartą konstrukcję. Wszystko wygląda na dobrze przemyślane i spasowane. Na pierwszy plus zasługuje fakt, że napisy są haftowane (w uprzęży innego producenta już nie mam kliku literek, bo się starły po roku nurkowania).

Sam worek ma kształt trójkąta do którego na stałe przymocowany jest dość szeroki butt-plate. Wszystko to tworzy „skorupę żółwia”, opływową konstrukcję, która najbardziej uwypukla się na lędźwiach. Pokryty jest od zewnątrz chropowatą Cordurą dość przyjemną w dotyku, sprawia wrażenie bardzo wytrzymałego. W tej wersji zamontowano dodatkową spłuczkę na karku z typowym, znanym z jacket’ów, koralikiem na lewym pasie barkowym.

Rozwiązanie tego typu może budzić niepokój o jakieś zaczepianie się pod wodą itd. Producent jednak w ten sposób chciał ułatwić przesiadanie się na sidemount’a.

Z drugiej strony w zestawie dołącza zaślepkę, dzięki której, po zautomatyzowaniu nowych odruchów, możemy zlikwidować spłuczkę i cieszyć się workiem w pełni pro :-). Według mnie pomysł trafiony w dziesiątkę i szczerze mówiąc ludzie nurkujący rekreacyjnie docenią posiadanie tej spłuczki, a puryści mają zaślepkę :-).

PRZYJRZYJMY SIĘ SZCZEGÓŁOM

Pas kroczny przechodzi przez buttplate. Wyposażony jest składany d-ring. Buttplate zasługuje na uwagę, ponieważ od początku w Side’ach montowane są do niego dość masywne ringi podzielone na trzy części. Uważam, że jest to lepsze rozwiązanie niż jeden długi kawałek drutu. Pozwala na łatwiejsze zarządzanie sprzętem i wygodne operowanie karabińczykami.

Worek wyposażony jest w standardowy inflator znany z innych produktów Tecline.

Posumowując uprząż sprawia bardzo dobre wrażenie. Tecline robi sprawdzone konstrukcje, więc nie
ma cienia wątpliwości, że ta również jest solidna i trwała.

KONFIGURACJA I DOPASOWANIE

Do dziś pamiętam swój kurs siedmount i 3 godziny stracone na przesuwanie pasków i docinanie gum. Ustawienie Side 16 sprowadzało się właściwie do wyregulowania pasa brzusznego. Pasy naramienne reguluje się podobnie jak w jacketu. W moim przypadku gumy sprawiały wrażenie idealnie dopasowanych. Z doświadczenia w nurkowaniu z aluminiowymi butlami wiem, że muszę dociążyć się jak najniżej żeby zrównoważyć wyporne denka. Okazało się, że na pasie krocznym pod buttplate’em idealnie wchodzi 2kg balastu. Ważna informacja dla estetów – montowany jest od wewnątrz, więc od zewnątrz jest nie widoczny :-). Wstępna konfiguracja zajęła moment i uprząż była gotowa do użycia.

Warto też powiedzieć więcej o systemie balastowym. Worek od strony wewnętrznej posiada 4 duże solidne kieszenie, które bez problemu zmieszczą 16 kg, a przy dobrym balaście nawet 20kg. W górnej części nad karkiem jest mała kieszonka na zamek, która pomieści 1kg balastu, klucze od auta etc. świetnie nadaje się do trymowania. Dodatkowo na pasie były zamontowane 2x5kg kieszenie balastowe, które w mojej opinni są zbędne przy zestawie 2×11.1l alu.

Jak widać konfiguracja Side 16 nie różni się niczym od konfiguracji jacketu. Co za tym idzie, jest to świetne rozwiązanie dla instruktorów, kursantów i wszystkich, którzy cenią sobie wygodę, szczególnie podróżujących i nurkujących w SS i piankach na zmianę.

IDZIEMY POD WODĘ

Ubranie się w uprząż to był moment. Zaraz po założeniu i zapięciu pasa odniosłem wrażenie jakby uprząż przywarła do pleców. Trochę sceptycznie podchodziłem do kwestii regulowanej uprzęży (czy nie będzie się pod ciężarem luzować?). Nic takiego nie miało miejsca. Uprząż przez całe nurkowanie pozostawała na miejscu.

Wpinanie butli nie nastręczało żadnych problemów. System gum prowadzących zdał egzamin. W wodzie worek pracował bez zarzutu. Od razu przyzwyczaiłem się do tej dodatkowej spłuczki i muszę przyznać, że jest to po prostu wygodne. Tak jak wspomniałem, przez całe nurkowanie uprząż zachowywała się stabilnie, żadne zmiany położenia ciała, obroty, pływanie bokiem, do góry nogami, odpinanie butli nie powodowały zmian. Miałem wrażenie, że uprząż jest przyklejona do pleców.

NURKOWANIE

Zaraz po zanurzeniu dało się odczuć, że uprząż wraz z buttplatem tworzy sztywną konstrukcję i narzuca właściwą pozycję pod wodą, co należy traktować jako zaletę. Sama uprząż w górnej części nie ogranicza ruchów, a dzięki łatwemu systemowi regulacji pozwala wprowadzić poprawki w trakcie nurkowania.

Na pochwałę zasługują ruchome d-ringi. Z tą taśmą pracują bez zastrzeżeń i pozwalają w prosty sposób zarządzać butlami aluminiowymi podczas nurkowania.

W side mount’ach centralne spłuczki w dolnej części wydają się być najlepszym rozwiązaniem ponieważ z boku mamy butle, sprzęt na butt plate itd. co w znaczny sposób utrudnia lokalizowanie koralika, a spłuczka jest od wewnątrz. Tu oczywiście mamy ułatwione zadanie, bo w razie czego jest wspomniana ekstra spłuczka na karku. Pod wodą przy próbie wpięcia „długiego” automatu, stwierdziłem, że d-ringi na pasach barkowych są za nisko, ale to kwestia regulacji.

Kolejnym miłym zaskoczeniem okazał się pobyt na powierzchni. Nie odczułem kładzenia na twarz, co często jest domeną typowych uprzęży side mount. Jedyne, co można by zarzucić, to przy pełnym worku następuje efekt ściskania, ponieważ worek  mocowany jest do pasa brzusznego. Z drugiej strony ten efekt mają także jackety, a potrzeba nabicia worka na full jest raczej sporadyczna :-). Zresztą po nurkowaniu i oględzinach okazuje się, że w łatwy sposób można przerobić uprząż tak, aby zniwelować ten efekt np. wyplatając pas, a worek mocując na gumkach z karabińczykami do d-ring’ów.

Reasumując pod wodą jest tak, jak ma być, nic nie przeszkadza, wszystko jest tam gdzie powinno.

PODSUMOWANIE

Uprząż z workiem stanowi dobrze zestawiony układ, miły dla oka, w którym nic nie pozostawiono przypadkowi. W wodzie pracuje bez zarzutu sprawiając wrażenie jedności z nurkiem. Rozwiązania techniczne typu spłuczka na karku, dzielone ringi na butt plate czy pełna regulacja pasów naramiennych zasługują na miano przemyślanej konstrukcji, która spełni wymagania wszystkich:

  • instruktorzy i centra docenią łatwość dopasowywania uprzęży do każdego klienta
  • osoby ceniące sobie komfort ubierania, lub nurkujące w różnych skafandrach także docenią regulowaną uprząż

Główne zalety Side16 BCD to bez wątpienia:

  • zwarta jednoczęściowa konstrukcja
  • worek poprzez możliwość demontażu górnej spłuczki pozwala rozwijać się wraz z nurkiem i środowiskiem w którym nurkuje
  • konstrukcja narzuca właściwą pozycję pod wodą
  • pojemne kieszenie balastowe
  • kieszenie dość nisko osadzone – wygodne przy butlach aluminiowych
  • dobra pozycja na powierzchni
  • dzielony ring na butt plate (rewelacja)
  • ruchome d-ringi na pasie
  • dobre dopasowanie – wrażenie zespolenia
  • dokładając kieszenie balastowe, które dostałem, bez problemu zabierzemy 26-30kg bez zaplatania go na taśmy.

Dominik ”Kesser” Kesselring